Północny Punkt Widzenia

Biathlon, studia i życie w Norwegii według Człowieka Północy...

Rewolucyjny Madshus empower

Nadchodzący sezon ma zrewolucjonizować rynek nart biegowych. Tak przynajmniej twierdzi Madshus, wprowadzając nowy projekt o nazwie empower. Co w nim takiego rewolucyjnego? Chodzi o indywidualne podejście do klienta tak, aby w trzech łatwych krokach mógł on wybrać idealne narty dla siebie. A jak to działa? Zobaczcie poniżej.

Każda para nart jest inna, w zależności od elastyczności, długości i sztywności. Dlatego Madshus instaluje specjalne chipy na każdej narcie, co pozwala dokładnie ją zidentyfikować. Tak oznaczone egzemplarze wędrują do sklepów. Później przychodzi kolej na klienta, który wpisuje do specjalnej aplikacji swoje dane, takie jak wzrost, waga i umiejętności. Na tej podstawie system szuka w bazie najodpowiedniejszych nart. Godna uwagi jest również opcja wskazania strefy odbicia na podstawie wagi narciarza, co jest bardzo potrzebne w przypadku zakupu nart do techniki klasycznej. Chip umieszczony na narcie pomaga na końcu zlokalizować pasującą parę, dzięki czemu klient może od razu cieszyć się z nowego nabytku. Cały proces przedstawia poniższa animacja.



Kto na tym skorzysta? Na pewno sprzedawcy, z uwagi na dużą oszczędność czasu przy zakupie nart. Dzięki empower, nie trzeba będzie spędzać długich minut na pomiarach i poszukiwaniach odpowiedniej pary. Wszystko zrobi za nas system, co jest innowacyjne na swój sposób. Nagroda dla Madshusa na tegorocznych targach ISPO nie była więc przypadkiem. Ta marka wciąż wprowadza na rynek nowości, ustalając tym samym nowe trendy. Można się spierać w kwestiach designu, bo w końcu każdy ma własne upodobania. Na przykład ja uwielbiam styl One Way. Mimo wszystko, co do technologi nie ma żadnych wątpliwości. System empower może być nowym narzędziem, które przekona klientów do wyboru produktów Madshusa. Skoro już mowa o kupujących, to warto zaznaczyć, że oni również skorzystają na nowym rozwiązaniu. Przede wszystkim dostaną idealnie dopasowaną nartę do parametrów fizycznych i umiejętności. Nawet, jeżeli ktoś kompletnie nie zna się na zasadach wybierania odpowiednich nart, nie będzie musiał sobie zaprzątać tym głowy, bo wszystko zrobi za niego aplikacja. Jakby tego było mało, Madshus App po zainstalowaniu na smartfonie może liczyć nasze postępy w trakcie biegania na nartach. To bardzo dobra alternatywa dla narzędzi typu Endomondo, o których niedawno pisałem. Na końcu dochodzi zwyczajne poczucie szczególnego i indywidualnego traktowania każdego klienta. Wybrane przez empower narty stają się bliższe człowiekowi, co przynajmniej dla mnie jest dużą zaletą. A co najważniejsze, wszystko to zgadza się z zasadą nr 1 "How to be nordic". Jednakże jeżeli takie rozwiązanie Tobie nie odpowiada i nie ufasz technice, zawsze możesz zdać się na wybór nart przez eksperta w Caldwell Sport.



Madshus empower faktycznie może zrewolucjonizować rynek narciarstwa biegowego. Do tego potrzeba oczywiście czasu, ale myślę, że pierwsze efekty zobaczymy już w zimie. Najważniejsze pytanie jednak brzmi, jak sprawdzi się to w krajach typu Polska, gdzie ta firma nie jest jeszcze tak szeroko dostępna i popularna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz